@rysiek Jak definiujemy produktywność i efektywność? Jeżeli jest to ilość wykonanej pracy na jednostkę czasu to co w tym takiego zaskakującego, że nie spadło po skróceniu tygodnia pracy?
W badaniu użyty jest termin "service provision", czyli lepiej przetłumaczyć to jako "poziom świadczenie usług" i we wnioskach jest napisane, że nie uległo to znaczącej zmianie w trakcie trwania eksperymentu.
Problem w tym, że przeglądając surowe dane ciężko wyciągnąć jakiekolwiek wnioski, bo za dużo czynników wpływa na wyniki. Przykładowo, czas obsługi pojedynczego mandatu w trzech kolejnych latach wynosił 3,2 dni, 12,5 dnia, 7,6 dnia, przy czym najwięcej mandatów przyszło w pierwszym roku. Jak na podstawie tak rozbieżnych danych można wychwycić wpływ skrócenia dnia pracy o 12,5%?
W innym przypadku wyszło, że czas przetwarzania wniosku wzrósł po wdrożeniu skróconego dnia pracy, ale uzasadnili to znaczącym zwiększeniem ilości wniosków. W kolejnym - czas obsługi wniosku spadł, ale było mniej wniosków, więc też nic taka informacja nie daje.
Podsumowując. Według mnie z tego badania kompletnie nic nie wynika i traktowanie go jako potwierdzenie, że skrócony tydzień pracy nie wpłynie na ilość wykonanej pracy w ciągu tygodnia jest naiwne.