Nie mówcie mi, że ktoś im płaci za pisanie tych tekstów.
[K]onkurent Twittera działa jak sieć internetowa. Nie ma jednej strony, ale może ich być nieskończoność. Jak serwery Discorda: jest jeden użytkownik, ale serwerów nieskończenie wiele. Czy wpływa to na nasz feed? Nie, bo posty trafiają do jednego miejsca, które jest 1:1 feedem z Twittera.