@emil Ja generalnie całkiem lubię dobrze zrobione retro i nawet cieszę się, że autor nie musi przestrzegać ograniczeń technicznych, jeśli mu to pomaga uchwycić klimat i styl (tak jak powiedzmy Postmodern Jukebox podchodzi do retro-coverów).
Jest jednak pewna rozmyta granica, za którą to "retro" przestaje być retro i staje się "neogotykiem". Czymś takim jest neonowa estetyka "z lat 80.", które w rzeczywistości wcale tak nie wyglądały (na co dzień).